Amira Nightingale

Imię: Amira Lillian

Nazwisko: Nightingale

Wiek: 21

Płeć: kobieta

Rasa: Człowiek

Praca/Szkoła: Amira zarabia jako wokalistka bardzo popularnego i powszechnie znanego zespołu Trefl

Wygląd: Amira nie należy do wysokich kobiet, liczy sobie około 165 cm. Waga jest proporcjonalna do wzrostu, dziewczyna ma niesamowitą figurę. Jej ciało jest niemal idealne, ma wyraźne wcięcie w talii oraz nie za duże, nie za małe wdzięki. Z małej, ślicznej i uroczej dziewczynki wyrosła na piękną, atrakcyjną kobietę (co widać na avku). Co do ubioru… lubi wszelkiego rodzaju marynarki, tym bardziej stylizowane na wojskowe. Ma taką jedną, ulubioną –granatową ze złotymi zdobieniami. Do tego zakłada najczęściej obcisłe koszulki z widocznym, aczkolwiek nie przesadzonym dekoltem, najczęściej czerwone, bądź czarne. Kobieta ma wyczucie smaku i wie, kiedy może jaką część ciała i w jakim stopniu odsłonić. Co do dołu, preferuje albo krótkie spodenki, albo spódniczki (czarne) przylegające do ciała, długością sięgające mniej więcej do połowy ud. Obowiązkowo do tego rajstopy (czarne, grafitowe), grubsze bądź cieńsze, w zależności od pogody. Jej ulubione buty to wszelkiego rodzaju botki na niewielkim obcasie, pasujące stylizacją do wojskowych marynarek. Zazwyczaj nosi też sporo biżuterii.

Charakter: Od dziecka była dość uparta, zaczepna i pewna siebie. Lubiła być w centrum zainteresowania, ale nigdy nie zabiegała o to. Jej charyzma i wewnętrzna siła sama przyciągała do niej ludzi. Z czasem przyciągała nie tylko koleżanki, ale w otaczającym ją gronie pojawiało się coraz więcej mężczyzn. Amira zawsze wiedziała, co powiedzieć, jak zachęcić płeć przeciwną do siebie. Lubi bawić się i eksperymentować. Często działa spontanicznie, nie myśląc o konsekwencjach. Ale czym tu się martwić? I tak jest jakieś wyjście, które pozwoli, by wszystko uszło na sucho. Tak jest widziana przez wszystkich dookoła, no i to oczywiście prawda. Amira jest osobą niesamowicie wrażliwą i, jak większość kobiet, dość romantyczną, co pozwala jej pisać własne teksty piosenek. Jest muzyczną duszą, zawsze coś nuci, brzdąka na gitarze, podśpiewuje. Mimo ciągłych zabaw, koncertów i picia po nich, lubi sobie posiedzieć w ciszy, sama ze sobą. Generalnie jednak woli spędzać czas w towarzystwie, wśród przyjaciół. Zwraca uwagę na drobne rzeczy, na które mało kto patrzy. Na głupi, niby nic nie znaczący gest, na to, ile ktoś słodzi herbatę i tym podobne. Jest doskonałą rozmówczynią i zawsze wysuwa się na sam przód grupy – na lidera. Kocha wszelką biżuterię, nienawidzi brudu i bezgranicznego pijaństwa. Owszem, lubi wypić, ale nigdy nie przekracza w tym granicy, zawsze pozostaje świadoma. Nie bawi jej zabawa z narkotykami i papierosami, strasznie ją drażni dym papierosowy. Jest strasznym smakoszem, uwielbia różne połączenia smaków. Kiedy widzi pysznie wyglądające słodycze – nigdy nie może się powstrzymać i musi je kupić. Podobnie ma z ubraniami i biżuterią, ale na całe szczęście nie brak jej gotówki…Amira to kobieta niesamowicie inteligentna

Rodzina: nieznana. Można powiedzieć, że zespół to jej rodzina. No i jej najlepsza przyjaciółka – Safira Kizoku, którą traktuje jak rodzoną siostrę.

Pochodzenie: strefa 1

Narodowość: nieznana, pewniak- jakiś kraj azjatycki. Podejrzenia padają na Japonię, ale nikt nie ma stuprocentowej pewności.

Krótka historia: Amira została podrzucona jako niemowlę do sierocińca. Nie znała ani matki, ani ojca, co trochę ją bolało, ale nauczyła się z tym żyć. Przytułek dla niechcianych, to tam dorastała z innymi dziećmi z różnych krajów. Dzięki temu zna sporą ilość języków: angielski, japoński, hiszpański, polski. Tymi językami posługuje się perfekcyjnie, liznęła natomiast jeszcze kilka innych. Z powodu niesamowitych nudów jakie panowały w sierocińcu, albo robiła jakieś głupstwa z rówieśnikami (jak ktoś wpadał w kłopoty, to zawsze ona. Na całe szczęście nikt nie potrafił się na nią gniewać…), albo siedziała sama i czytała książki, których było w zasięgu ręki sporo, albo śpiewała. Długo zbierała pieniądze i w końcu kupiła sobie gitarę. Uparcie uczyła się na niej grać, namówiła do tego również przyjaciół (męską część) z sierocińca i założyli zespół. Zawsze marzyła o tym, żeby jej zespół stał się niesamowicie sławny. Jako że jest dziewczyną ambitną i upartą – dopięła swego. Zaczynali od ulicy, potem grali w niewielkich barach, aż w końcu zaczęli dostawać zaproszenia do wszystkich stref, nawet do strefy 0. Pierwszy koncert w strefie zero grała mając lat 18. Tam poznała swoją pierwszą „miłość”, która skończyła się wspólnym wieczorem i na tym się zakończyła. Nigdy nie zapomni mężczyzny o białych włosach i fioletowych oczach…Nathaniel. To nie było tak, że on ją wykorzystał, czy coś. To były pierwsze dni jej sławy, tej ogromnej sławy. Wypiła trochę więcej, niż powinna. Nie straciła całkowicie kontroli, po prostu nabrała ochoty na zabawę. A że w pobliżu był przystojny mężczyzna, który również chciał się zabawić…czemu nie. Była mu wdzięczna, że jako ten bardziej trzeźwy zadbał o wszystko, o całkowity brak konsekwencji, ale oboje zgodnie stwierdzili, że to było bez zobowiązań i postanowili utrzymywać ze sobą kontakt, ale tylko jako znajomi. (Dzięki niemu poznała swoją najlepszą przyjaciółkę- Safirę). To był początek chwilowego dołka „rockowej gwiazdy”. Amira trochę przesadzała od tamtego czasu z alkoholem i gdyby nie członkowie zespołu – zapewne wpadłaby nie raz w łapska jakiegoś obleśnego faceta. Jednej nocy przyjaciele nie zdołali jej pomóc i skończyło się tym, że kobieta uciekła z krzykiem z łazienki na jednej z dyskotek. Całe szczęście do niczego nie doszło. Po tym skończyła z pijaństwem bez umiaru i postanowiła, że będzie bardziej uważać. Jeśli już pić, to w znanym towarzystwie, gdzie ma pewność, że nikt jej nie wykorzysta. Nabrała więcej szacunku do samej siebie i własnego ciała, klasy i wyszło jej to na dobre. Nadal eksperymentowała, bawiła się, kokietowała, śmiała się i wygłupiała, ale wytyczyła sobie granice. Zaczęła żyć zgodnie z zasadami, które przyjęła. Postanowiła swoją muzyką łączyć tych wszystkich ludzi, których podzieliły wojny panujące dookoła. Jej zespół i ona są symbolem równości w świecie k.a.r.a. Nieważne, czy jesteś zmechanizowanym, symbialem, człowiekiem czy dzieckiem nocy, nieważne, z jakiej strefy. Liczy się, jaki jesteś wewnątrz.

AKCEPT z wykrzyknikiem! Starsznie podoba mi się ta postać :3
Życzę miłej gry