Scarlet.

Imię: Na imię jej Scarlet. Czemu tak? Pewnie ze względu na kolor jej włosów. A może jej matce po prostu spodobało się to imię. Nic wielkiego.

Nazwisko: Jej nazwisko to Nightfall. Odziedziczyła je po ojcu, który dostał je od swojego. Stare Angielskie nazwisko. Niewielu jednak ma o tym świadomość.

Wiek: Podobno kobiet się o wiek nie pyta, ale jej było to kompletnie bez różnicy. Ma na swoim koncie 22 wiosny.

Rasa: No i dochodzimy do punktu, który jest niezwykle istotny. Czemu? Bo klasyfikuje ją w hierarchii obecnego świata. Scarlet jest Sarcosem i o ile ma to swoje plusy, znajdziemy więcej minusów.

Zawód: Podobno, żadna praca nie hańbi. Jeśli trzeba w jakiś sposób zarobić, by w ogóle jakoś przeżyć. Gorzej, kiedy okazuje się, że początkowo jest się do czegoś zmuszanym, a potem z biegiem czasu człowiek się przyzwyczaja do znoszenia niedogodności. Scarlet jest Striptizerką w klubie Desire.

Wygląd:
Jeśli interesuję cię jak wygląda Scarlet, to po pierwsze powinieneś wiedzieć, że mierzy ona 170 centymetrów. Dodatkowo twoją uwagę powinien przykuć za chwilę jej niezwykły kolor włosów. Są one bowiem szkarłatne. Ich długość także zasługuje na uwagę. Rozpuszczone sięgają ud, ale dziewczyna zwykle ma je związane i upięte w jakiś ciekawy sposób. Jej skóra ma jasną barwę i ciężko się opala. Jej dłonie są drobne i kobiece. Jeśli chodzi o jej sylwetkę, jest zgrabna i może przykuwać oko. Jej talia jest wąska, jej szyja jest długa, co lubi eksponować. Jeśli chodzi o jej biust jest spory, ale zwykle tego nie widać, bo ukrywa go pod gorsetami i koszulami o ciekawym kroju. Jej nogi są długie i chętnie je eksponuje, jeśli tylko nie nosi sukienek. Od reszty ciała oddzielają je kobiece biodra. Jeśli kośby miał oceniać jej urodę, na pewno byłby w szoku. Miała się czym pochwalić i wykorzystywała ten fakt. Skupmy się chwilę na szczegółach, bo pewnie interesuje cię kolor jej oczu chociażby. Otóż, skupmy się najpierw na jej twarzy. Ma regularne, przyjemne rysy. Jej oczy są duże, o kocim kształcie. Okala je wachlarz długich, czarnych rzęs. A ich kolor? Nietypowy, gdyż mają niesamowicie niebieską barwę. Wręcz połyskującą. Jej brwi są wąskie i przypominają łuki. Jej nos jest prosty i nieco zadarty na końcu. Jeśli chodzi o jej usta, są wąskie, ale idealnie pasują do jej urody. Lubi ubierać się nietypowo, jak tylko dusza zapragnie.

Znaki szczególne: Oczywiście kolor jej włosów i oczu, no i tatuaż motyla na lewej łopatce.

Charakter:
Scarlet ma dość interesujący charakter. Po pierwsze cechuje ją siła woli i upór. Nie boi się wyrażać własnego zdania. Jest szczera, czasem do bólu i potwornie bezpośrednia. Co nie znaczy, że jeśli chce, nie potrafi bawić się w gierki między wierszami. Jest inteligentna i spostrzegawcza. Szybko się uczy. Jest dość dumna. Ma swoje własne spojrzenie na świat, nikomu nie pozwoli sobie go narzucać. Jest optymistką. Ale, co najważniejsze… Jest zepsuta do szpiku kości. Pogrywa sobie z innymi. Nie ma żadnych oporów w rzucaniu nieprzyjemnościami, lub zawstydzaniu innych. Jej wstyd gdzieś zaginął. Zna swoje mocne strony i wykorzystuje je. Patrzenie jak wzbudza w innych zażenowanie, czy wstręt bawi ją. Co to oznacza? Że z jednej strony to masochistka, ale w rozłożeniu procentowym wyjdzie pół na pół z sadyzmem. Jak na kobietę, jest dość niepoprawna w słownictwie, czy zachowaniu. Okręcanie sobie tak innych wokół palca uznaje za świetną zabawę. Robi co chce, z kim chce i kiedy chce. Ale wybiera sobie swoje cele. Lubi wyzwania i opór. Jest dowcipna. Nie znosi nudy. Czasem uprawia hazard, tak dla zabicia czasu. Jest wybuchowa. Jej nastrój szybko się zmienia. Nie jest wymagająca, jeśli chodzi o swoje zachcianki. Czasem pomaga innym, jeśli uzna, że naprawdę jej pomocy potrzebują. Wrogów potępia niemiłosiernie. Bywa upierdliwa i nieznośna, ale tylko dlatego, że ma świetną zabawę z patrzenia, jak ktoś się męczy. Zadawanie bólu fizycznego kręci ją prawie tak, jak patrzenie na mękę innych. Co więcej, to nie wszystko. Ale żeby dowiedzieć się kolejnych ciekawych rzeczy, trzeba ją najpierw poznać~

Rodzina: Matka i ojciec żyją, ale jakoś specjalnie nie utrzymuje z nimi kontaktu. Może dlatego, że oddali ją za pieniądze pod oko ‘opiekunki’, by potem spłacała ich długi w klubie.

Ekwipunek:
- portfel i dokumenty
- zapalniczka i paczka papierosów
- lusterko
- telefon

Pochodzenie: Jest z II Strefy, oczywiście.

Narodowość: Cóż, jest stąd. Jednak jeśli zagłębić się trochę w historię jej rodziny, wychodzi na to, że ma korzenie angielskie.

Profesja: Nie jest zbytnim zaskoczeniem, że jest Medykiem. Przydatne są jej informacje na temat anatomii, motoryki ciała. Dodatkowo będzie wiedziała jak sobie radzić, w problematycznych sytuacjach, wymagających użycia umiejętności rozpoznawania dolegliwości i leczenia.

Marzenia: Marzenia? A jakie marzenia może mieć osoba doszczętnie zepsuta przez los już w takim młodym wieku? Wielką miłość? Pieniądze? Niezależność? Nie jest głupia.

Obawy: Cierpi na klaustrofobię i to w sumie chyba tyle.

Umiejętności:
- Potrafi prowadzić motory i samochody.
- Jest niezwykle wygimnastykowana, żaden problem zrobić szpagat, czy gwiazdę, bez zarobienia kontuzji.
- Interesuje się nieco walką wręcz.
- Szybko potrafi wykryć czyjeś kłamstwo.
- Jej najlepszym talentem jest taniec, co okazało się bardzo przydatne z musu.
- Pisuje wiersze i krótkie bajki.

Historia:
Choć krótkie, życie Scarlet przebiegało dość burzliwie. Przyszła na świat w średnio zamożnej rodzinie z problemami. Jej głównym problemem było pochodzenie. Anglicy mieli naprawdę trudno w tych czasach. Przez co w domu ciągle były konflikty. Matka zajmowała się nauką w szkole, a ojciec był nałogowym hazardzistą. Kiedy miała 12 lat, wpakował rodzinę w długi, których nie mieli jak zapłacić. W efekcie, któregoś smutnego poranka, przyjechali ludzie w garniturach i zabrali Scarlet, jedyną córkę tych dwojga. Od tamtej pory ich nie widziała. Najpierw chciała, a potem jej pogląd na sprawę się zmienił. Po pierwsze, dowiedziała się, że została sprzedana. To ją zabodło najbardziej. Znalazła się w skomplikowanej pozycji. Przekazano ją kobiecie, która zajmowała się trenowaniem kobiet pracujących w jednym z klubów w II Strefie. Początkowo jedynie obserwowała pracę trenerki. Uczyła się o dziwo bardzo szybko. Wkrótce odkryto, że ma wrodzony talent do tańca, co uznano za doskonałą okazję. Łatwiej przyswajało jej się naukę, do przyszłego zawodu. Zapewniono jej dodatkowo szkołę, co dało jej wystarczające wykształcenie. Dorastała na oczach trenerki według jej uznania przeistaczając się we wspaniałą szkarłatną różę, uwieńczenie jej kariery trenerskiej i przyszła ozdobę Desire. Scarlet pogodziła się ze swoim losem. Jej podejście do świata stało się zepsute, ale pozwolono jej na to, póki robiła to, co do niej należało. Początkowo z przymusu, wkrótce przestała się stawiać i nawet odnalazła jakiś chory rodzaj przyjemności w tym czego ją uczono. A całkiem niedawno uznano, że jest już gotowa, by zająć się pracą profesjonalnie. Nie należy zapominać, że striptizerki to nie zawsze panie do towarzystwa. Same siebie pewnie uznałyby za coś w rodzaju gejsz, zajmujących się jednak sztuką, zupełnie innego, bardziej perwersyjnego rodzaju. Takie zdanie przynajmniej miała Scarlet i jej towarzyszki. Nie dużo czasu potrzeba było, by stała się uwielbianą, przez swoją naturalną pewność siebie. Najmłodsza, a wyglądało na to, że inne striptizerki ceniły niezwykle jej zdanie. Za pewne ze względu na siłę, którą emanuje. A co dalej? A to się okaże.

*S a r o s e m ? Nie mamy takowej rasy... Popraw to by mnie nie raziło w oczy.
Poza tym są ze dwie-trzy literówki, ale to już małe zło, więc odpuszczam tobie przeszukiwania ściany tekstu.

*I jeszcze jedno - przeczytaj raz jeszcze treść tematu z podpisami, bo zrobiłaś ten sam błąd co twój poprzednik.
____
Widzę że jednak się zdecydowałaś na ten nietuzinkowy zawód - brawo za oryginalność
KP bardzo Ciekawe, oryginalna osobowość - podoba mi się (:
Wbrew gróźb jakie wcześniej otrzymałam, nie jest zbyt długa, co aktualnie mnie mimo wszytko cieszy xp


Akcepti miłej gry~

Prawdopodobnie mój Word mnie nie kocha i sam mi edytuje czasem niektóre słowa xD
Co do błędów, cóż jak dwa to i tak nie jest źle! ;d

Wyleciało mi z głowy o tym wymogu w podpisach~

Tak wzięłam ten zawód, bo w końcu stworzyłam dla niego odpowiedni charakter, nad czym się nasiedziałam. A długość karty po prostu przystosowałam do tych wszystkich na forum. I tyle. : )

W porządku (;