Miejsce to nie ma w sobie nic nadzwyczajnego. Może jest trochę dłuższe, ale na pewno nie szersze niż inne.
Podłogę pokrywają zwykłe, białe kafle, a ściany aż po sufit pomalowano białą farbą. Okna małe i usytuowane bliżej sufitu posiadają metalowe kraty. Na wprost znajduje się szereg drzwi prowadzących do poszczególnych pomieszczeń Centrum Archiwum... Gdyby nie dopływ prądu i jarzeniówki, byłoby to miejsce mocno zaciemnione. Niewielkie okna nasłoneczniłyby wnętrze jedynie w minimalnym stopniu. Po prawej stronie od wejścia, na samym końcu znajdują się schody prowadzące na II piętro.
Innymi słowy, niczym się nie różni od korytarza parterowego.