Wejść można przez na wpół oszklone drzwi z metalowymi żaluzjami po stronie wewnętrznej, które tylko odrobinę zdradzają wnętrze pomieszczenia. Gdy jednak uniesiemy swój zaskoczony wzrok tuż na wprost otworzy nam się obraz schludnego drewnianego biurka, a wraz z nim miejsce siedzące dla kierownika o imieniu Olen.
Jednak gdy nasze oczy powędrują w lewą stronę dostrzeżemy elektroniczne ramki z przesuwanymi się dyplomami i podziękowaniami dla służb celnych oraz nieznane urządzenie podobne do kserokopiarki lecz jej prawdziwe zastosowanie zostało pochowane wraz z pierwszym kierownikiem izb.
Z lewej strony biura widnieje regał z aktami i różnymi książkami, które mienią się w oczach kolorami i wielkością.
Jakieś dwa metry za biurkiem, pod lekką osłoną białych niczym śnieg firan, kryje się przeszklona ściana z możliwością wyjścia na taras widokowy, z którego widać centrum CC.